Tajlandia – raj dla buddystów i hedonistów
Wycieczki zagraniczne do Tajlandii są w ofercie każdego biura podróży. Turyści przybywający tam po raz pierwszy, są zaskoczeni wszechobecnymi uśmiechami, ciepłem i przyjaznymi gestami mieszkańców, a z drugiej strony zaskakuje ich różnorodność i liczne kontrasty oraz przeszłość łącząca się w tym kraju z nowoczesnością.
Z jednej strony mamy tu ciszę buddyjskich świątyń i klasztorów z Buddą jako obiektem kultu, tajemnicze ruiny, a z drugiej strony 15 milionową metropolię Bangkoku, z nowoczesnymi centrami handlowymi, naziemną koleją, tętniącymi życiem ulicami, urzekającą naturę, zróżnicowany świat roślin i zwierząt, piękne rajskie plaże, kąpieliska, nowoczesne kurorty.
Tajlandia – raj dla buddystów
Jeżeli ktoś interesuje się buddyzmem i architekturą religijną, to nie będzie rozczarowany. Tajlandia słynie z ogromnej ilości kompleksów świątynnych, które dla wielu turystów są najważniejszym wspomnieniem z podróży po kraju. W miastach i na przedmieściach są setki buddyjskich watów.
Typowy tajski wat jest oddzielony od świata zewnętrznego dużym murem. Jest to kompleks kilku budowli, w skład którego wchodzą budynek, gdzie wyświęca się nowych mnichów, miejsce wygłaszania kazań, dzwonnica, biblioteka, cela do medytacji. Na wewnętrznym dziedzińcu wznoszą się dzwonowate w kształcie stupy, miejsca złożenia relikwii ludzi świętobliwych lub wybitnych.
Wycieczkę do Tajlandii rozpoczynamy od królewskiego miasta Bangkoku. To tu są najpiękniejsze świątynie, które należy zobaczyć:
– po pierwsze Wielki Pałac – na początek wypada się zwrócić ku Wat Phra Kaeo – Świątyni Szmaragdowego Buddy, będącej najbardziej imponującym przykładem tajskiej sztuki świątynnej oraz zaliczanej do największych budowli religijnych świata. Wejścia do niej strzegą 6-metrowej wysokości figury demonów, a w środku znajduje się nieduża figurka Szmaragdowego Buddy, wykonana nie ze szmaragdu, lecz z jadeitu. W tym kompleksie warta obejrzenia jest też biblioteka oraz groźnie wyglądające brązowe mityczne lwy o dzikich obliczach, stojące na straży Sali Wyświęceń
– opuściwszy Wielki Pałac należy podążyć do bramy wejściowej Wat Po, gdzie ustawiono 394 figury siedzącego Buddy oraz aż 95 stupów, zawierających prochy członków rodziny królewskiej, mnichów i ludzi świeckich. Większość turystów kieruje się do świątyni mieszczącej ogromnej wielkości figurę Spoczywającego Buddy. Warto się przyjrzeć podeszwom jego stóp inkrustowanym macicą perłową
– potem warto udać się do centrum miasta, gdzie można obejrzeć wyznaczający jego środek złocony pień drzewa zwany Lak Muang
– zachwyt wzbudza też jeden z najbardziej charakterystycznych i najstarszych obiektów miasta niesamowita świątynia Wat Arun, której 82-metrową wieżę ozdabiają miliony kawałków chińskiej porcelany
– koniecznie trzeba obejrzeć też lśniącego 4-metrowego Złotego Buddę w Wat Traimit. Jest to prawdopodobnie największa w świecie figura Buddy z litego złota.
W Tajlandii buduje się też świątynie współcześnie. Najwspanialszym projektem jest Wat Rong Khun – Biała Świątynia, znajdująca się w północnej części państwa. Drobne szkiełka wtopione w konstrukcję sprawiają, że mieni się z daleka. Można się tu poczuć jak w baśni. Aby dotrzeć do świątyni trzeba przejść przez bogato zdobiony most przerzucony nad fosą.
Tajlandia to też raj dla hedonistów
Wielu turystów przyjeżdża do Tajlandii nie po, aby oglądać świątynie i klasztory, ale dla rozrywki. Bangkok jest uważany za stolicę seksu. W mieście istnieje ponad tysiąc barów, oferujących tego typu rozrywkę. Uznanie wśród turystów mają też kluby jazzowe, dyskoteki i restauracje pod gołym niebem.
Miłośnicy niezapomnianych wrażeń powinni koniecznie odwiedzić dzielnicę Bangkoku – Patpong, będącą najsłynniejszą dzielnicą rozrywek nocnych na świecie. Między straganami, na których kupcy oferują potrawy z ryżu, kukurydzy i różne owoce, kręcą się naganiacze z sex barów, wpychający do rąk turystów ulotki z usługami oferowanymi przez dziewczyny pracujące w tych barach. Życie nocne czeka też na turystów w Pattayi, na południowy wschód od Bangkoku. Jest to też miejsce do uprawiania sportów wodnych. Jeśli ktoś lubi mocne wrażenia może wybrać się na tajski boks, a jeśli szuka odprężenia może skorzystać z tajskiego masażu.
By oderwać się od głośnego Bangkoku warto przenieść się na oddaloną o 900 km wyspę Phuket. Nadzwyczajne piękno tej wyspy odsuwa w cień pozostałe. Lazurowa, czysta woda i przepiękne plaże to najlepsze jej wizytówki. Turyści mają tu do wyboru mnóstwo różnych sportów wodnych, w tym nurkowanie z akwalungiem, windsurfing, narty wodne, żeglarstwo a także golfa.
A wieczorami turyści mogą bawić się na kabaretowych i komediowych występach, na dyskotekach i bardziej staroświeckich dansingach, w barach go-go bądź posiedzieć w eleganckich kawiarniach czy piwiarniach, gdzie po prostu się siedzi i słucha muzyki. Doskonały wypoczynek, wiele barów i dyskotek znajdą też turyści na innych okolicznych wyspach jak Krabi, Ko Samui, Ko Samet, Ko chang, Phi Phi.