Poznaj 5 sposobów na jesienną chandrę!

Jesień i chandra często idą w parze. Niestety o tej porze roku wiele osób narzeka na gorsze samopoczucie, oczywiście chandra jest przejściowa i nie należy jej mylić z depresją. Ale z chandrą można też walczyć. W dzisiejszym poradniku przedstawimy Wam 5 ciekawych sposobów na nią. Oto one:

Sposób nr 1: coś słodkiego zawsze pomoże

Jesienią trzeba szczególnie zadbać o swoje samopoczucie. Warto pozwolić sobie na małe przyjemności, które rzeczywiście sprawią, że poczujecie się lepiej. Zatem naszym pierwszym sposobem na chandrę jest zjedzenie czegoś słodkiego, a zasadniczo zjedzenie czekolady. Warto wiedzieć, że badania wskazują (choć nie wiadomo, kto je przeprowadził, lecz wiadomo, że są prawdziwe), że sam zapach czy konsystencja czekolady na języku wywołują u człowieka radość. Ponadto gorzka czekolada wspomaga produkcję dopaminy, która jest neuroprzekaźnikiem i wpływa na odczuwanie szczęścia. Ale to nie koniec zalet, bo jeszcze wydzielana jest fenyloetyloamina, czyli hormon określany jako hormon zakochanych, czyli stan w którym nie widzimy świata poza drugą osobą. Zatem nawet codziennie warto pozwolić sobie na zjedzenie rządka lub dwóch czekolady. Polecamy Wam też picie gorącej czekolady, najlepiej z dodatkiem pianek oraz bitej śmietany – aż się rozmarzyliśmy.

Sposób nr 2: ruch to zdrowie

Nie od dziś wiadomo, że podczas wysiłku sportowego wytwarzają się endorfiny, a więc nasze samopoczucie zdecydowanie się polepsza. Dlatego też także jesienią, nawet gdy na dworze deszcz czy plucha, nie można rezygnować ze sportu czy aktywnego stylu życia. A więc poza bieganiem polecamy Wam także jazdę na rowerze. Jeżeli nie macie jeszcze jednośladu koniecznie powinniście go zakupić. Aktualnie rowery wcale nie są drogie i świetny model można zakupić za mniej niż 2000 złotych, zatem to niewiele. Dostępne są różne rodzaje rowerów info na wygodnyrower.pl znajdziecie zarówno modele miejskie – idealne do jazdy po mieście, ale też górskie, które sprawdzą się w trudniejszych warunkach. Jeżeli Wasza kondycja jest raczej słaba, możecie zdecydować się na rower elektryczny, który posiada wspomaganie.

Sposób nr 3: spacer po lesie

Polecamy Wam też spacery. Nie jest to może nic odkrywczego, ale w czasach, w których większość osób dojeżdża wszędzie samochodem, a zamiast schodów wybiera windę, warto o tak prostej rzeczy przypomnieć. Zatem spacer jest idealnym sposobem na jesienną chandrę. Można wybrać się do lasu i podziwiać kolorowe liście czy przyrodę, która przygotowuje się do snu zimowego. Nawet jeżeli pogoda nie dopisuje to przecież nie jest to żadna przeszkoda, wszak zawsze można na nogi założyć kalosze i kurtkę przeciwdeszczową – ot cały problem z głowy!

Sposób nr 4: znalezienie sobie hobby

Każdy powinien mieć hobby, nawet jeżeli tym hobby byłoby układanie puzzli. A więc nawet jeżeli jesteście bardzo zapracowani, to nie oznacza, że nie możecie go posiadać. Czasem wystarczy tylko pół godziny by się odstresować, ale i polepszyć swoje samopoczucie. Zatem może by tak wybrać decoupage, czyli robienie dekoracji i ozdabianie szkła? Możecie także odnawiać stare meble i dawać im drugie życie. Ciekawym pomysłem jest też dzierganie na szydełku czy drutach, choć my akurat tego nie umiemy, ale może się nauczymy.

Sposób nr 5: dobra książka

Mówi się, że Polacy mało czytają, ale warto czytać nie tylko, aby podreperować statystyki, lecz dlatego, że czytanie rozwija i poszerza horyzonty, a także jest dużą przyjemnością. A więc każdego wieczora warto wziąć ulubioną książkę, usiąść na fotelu i przykryć się kocem, a następnie oddać się czytelnictwu. Aktualnie jest wiele ciekawych propozycji, ale możecie też postawić na klasyku typy „Duma i uprzedzenie”, ale i komedie np. „Dziennik Bridget Jones”.

Jest wiele sposobów na poprawę nastroju. Ale pamiętajcie, że jeżeli gorsze samopoczucie nie polepsza się, a dodatkowo widzicie świat w szarych kolorach, to być może nie jest to żadna chandra, lecz depresja bądź zaburzenia depresyjne czy epizod depresyjny. Wtedy też żadne czytanie, jedzenie czy sport Wam nie pomogą, lecz konieczna jest wizyta u specjalisty, czyli psychiatry, który wdroży odpowiednie leczenie i znowu poczujecie „smak życia”.